W ,,Szeptusze" Katarzyny Bereniki Miszczuk mamy ukazaną alternatywną rzeczywistość w Polsce, która nie przyjęła chrztu i dalej jest królestwem. W powieści nadal czczeni są słowiańscy bogowie, roi się od postaci słowiańskiej mitologii, guseł i zabobonów. Wierzenia słowiańskie, bóstwa i upiry wplecione zostały w historię studentki medycyny – Gosławy, która obowiązkowo musiała zaliczyć staż u szeptuchy.
Nasze klubowiczki podzieliły się na dwie grupy, jednym książka przypadła do gustu, drugim zdecydowanie mniej. Na pewno wywołała dyskusję.
Następne spotkanie z książką to nie lada wyzwanie.
22 marca omówimy książkę Donny Tartt pt. „Szczygieł”.